tag:blogger.com,1999:blog-3638928866138449065.post2509700745466420232..comments2024-01-27T09:28:57.185+01:00Comments on Biegacz z Północy: Wietrzny maraton. Rekord na wyciągnięcie stopyMałyhttp://www.blogger.com/profile/02955181802826186273noreply@blogger.comBlogger12125tag:blogger.com,1999:blog-3638928866138449065.post-7809430880146926632013-03-13T13:51:43.989+01:002013-03-13T13:51:43.989+01:00Dzięki za uwagę :) Moje niedopatrzenie :) Już popr...Dzięki za uwagę :) Moje niedopatrzenie :) Już poprawione :)Małyhttps://www.blogger.com/profile/02955181802826186273noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3638928866138449065.post-70135569979044328242013-03-13T13:44:28.891+01:002013-03-13T13:44:28.891+01:00W kwestii formalnej: "Cofnijmy się zatem kilk...W kwestii formalnej: "Cofnijmy się zatem kilka godzin wstecz" to pleonazm ;)<br /><br />Cofnąć się do tyłu, spaść w dół do akwenu wodnego i zabić się na śmierć ;)<br />banshttps://www.blogger.com/profile/14664784267638476975noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3638928866138449065.post-90581336863260191032013-03-13T13:44:14.966+01:002013-03-13T13:44:14.966+01:00W kwestii formalnej: "Cofnijmy się zatem kilk...W kwestii formalnej: "Cofnijmy się zatem kilka godzin wstecz" to pleonazm ;)<br /><br />Cofnąć się do tyłu, spaść w dół do akwenu wodnego i zabić się na śmierć ;)<br />banshttps://www.blogger.com/profile/14664784267638476975noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3638928866138449065.post-55502491733505996942013-03-11T20:12:36.031+01:002013-03-11T20:12:36.031+01:00Brawo! Jak już zaliczyłeś połówkę to teraz już z g...Brawo! Jak już zaliczyłeś połówkę to teraz już z górki :) Co za różnica jaki czas, liczy się, że wyszedłeś i pobiegłeś!<br /><br />PozdrawiamMałyhttps://www.blogger.com/profile/02955181802826186273noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3638928866138449065.post-12469975061879752742013-03-11T20:10:19.445+01:002013-03-11T20:10:19.445+01:00dobra! masz u mnie przysłowiowe piwo. Cały dzień s...dobra! masz u mnie przysłowiowe piwo. Cały dzień się kręciłem, wyglądałem przez okno i sprawdzałem pogodę, że w końcu nie ruszyłem tyłka z domu, potem czytam że Ty maraton przebiegłeś. O nie! Pojawiła się motywacja - dziś półmaraton - pierwszy w życiu nie na bieżni. Czas nie powala, ale co tam... Dzięki! Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/10085386858559685639noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3638928866138449065.post-22658817429544367842013-03-10T21:22:29.784+01:002013-03-10T21:22:29.784+01:00nie ma czego, tylko 12 km było :) a czułem się jak...nie ma czego, tylko 12 km było :) a czułem się jakbym miał założony ogranicznik prędkości na 12 km/h bo zejście na ok. 4:50 było trudniejsze niż kiedykolwiek. A o jedzonko/picie pytam, bo sam jeszcze z królewskim dystansem się nie mierzyłem i byłem ciekawy jak to wygląda z Twojej strony. Sam też nie lubię niczego popijać i podjadać w trakcie biegu. Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/10085386858559685639noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3638928866138449065.post-68822670690186521732013-03-10T21:11:39.083+01:002013-03-10T21:11:39.083+01:00Jak teraz patrzę za okno to powiem tak - dobrze, ż...Jak teraz patrzę za okno to powiem tak - dobrze, że biegam rano :)<br />A co do jedzenia i picia... no cóż zjadłem owsiankę przed bieganiem, a kolejny posiłek dopiero po biegu. Nie lubię brać żadnego jedzenia ze sobą. Na zawodach wcinam tylko banany. A co do picia to też nic nie brałem. Dopiero po biegu wypiłem piwo bezalkoholowe i gorącą, zieloną herbatę :)<br />Tobie również gratuluję biegu w takiej pogodzie :)Małyhttps://www.blogger.com/profile/02955181802826186273noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3638928866138449065.post-72711577947469878602013-03-10T21:08:20.810+01:002013-03-10T21:08:20.810+01:00gratuluję! Tym bardziej, że pogoda..."nienajl...gratuluję! Tym bardziej, że pogoda..."nienajlepsza". Wczoraj biegałem po półwyspie helskim i podmuchy wiatru tak mnie stopowały, że prawie się zatrzymywałem, więc wiem o czym piszesz. Podpowiedziałbyś co popijałeś/podjadałeś w trakcie biegu i w jakich czasach/km? Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/10085386858559685639noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3638928866138449065.post-30533623505562079312013-03-10T16:12:38.182+01:002013-03-10T16:12:38.182+01:00Widziałem właśnie Andrzeju Twój trening. Nawet Pat...Widziałem właśnie Andrzeju Twój trening. Nawet Patrycji pokazywałem :) Wnioskuję po tym, że Achilles już śmiga :) Brawo. Oby w Poznaniu i Krakowie padły rekordy :)Małyhttps://www.blogger.com/profile/02955181802826186273noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3638928866138449065.post-24535065439446873042013-03-10T16:11:14.713+01:002013-03-10T16:11:14.713+01:00A ja uwielbiam biegać kiedy wiem, że na mnie czeka...A ja uwielbiam biegać kiedy wiem, że na mnie czekasz na mecie :) I to nie tylko w niedzielę :)Małyhttps://www.blogger.com/profile/02955181802826186273noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3638928866138449065.post-23207442541680832122013-03-10T15:09:08.692+01:002013-03-10T15:09:08.692+01:00No szczerze powiem że dystans jak na niedzielne wy...No szczerze powiem że dystans jak na niedzielne wybieganie ogromny tym bardziej przy takim tempie. No ale tak jak pisałeś - zimowe lekcje odrobione więc i wynik jest :)<br />Ja po rehabilitacji Achillesa wróciłem do gry i przygotowań do poznańskiej połówki i maratonu w Krakowie. Dziś poleciałem swój najdłuższy dystans 30km i też jestem zadowolony :)<br />Miłej niedzieli! Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3638928866138449065.post-41769855628514127382013-03-10T14:44:18.915+01:002013-03-10T14:44:18.915+01:00A Pati już trzyma kciuki za Kraków :) Poza tym świ...A Pati już trzyma kciuki za Kraków :) Poza tym świeże bułeczki na drugie śniadanie, a do tego lody - uwielbiam Twoje niedzielne wybiegania ;)Patihttps://www.blogger.com/profile/10636127989213837665noreply@blogger.com