Na skróty

13 września 2021

Po prostu szczęśliwy - relacja z Cyklo Kartuzy 2021

   Miałem już w głowie co najmniej kilka (i to po części całkiem niezłych) wytłumaczeń dlaczego mi dzisiaj nie poszło. Miałem tylko, że nie będę ich Wam tu prezentował, bo poszło! Nie, nie wygrałem, ale przede mną nie przyjechał nikt słabszy ode mnie. Ba! Za mną dojechało całkiem sporo gości, których plecy niejednokrotnie oglądałem.


    
Jednak po kolei... Wyścig Cyklo Kartuzy 2021 tak naprawdę zacząłem się dla mnie jeszcze w roku ubiegłym, kiedy podczas zakończenia sezonu z chłopakami ze Startu Kartuzy zapowiedziałem, że skopana dupa na Cyklo Kartuzy 2020 będzie mnie bolała aż do kolejnej edycji, gdzie liczę, że się odegram. Wówczas Prezes zdążył już się wykąpać i zjeść coś zanim dojechałem na metę ;) W międzyczasie zdążyłem zmienić team, ale o rzuconych słowach nie zapomniałem.