Dnia 3. października nie powinno mnie w ogóle być w Chwaszczynie. Już dawno planowałem, że w tym dniu pojawię się w Słupsku na pomorskiej edycji Rajdów dla frajdy. Tyle tylko, że najpierw okazało się, że chętnych na wspólny wyjazd brak. A tym co zupełnie przeważyło szalę była - ekonomia. Dojazd stówka, wpisowe stówka. Stracony cały dzień, a w zamian wycieczka z mocnym finiszem. Żeby się zmęczyć w sobotę, nie musiałem jechać przez całe województwo. Wystarczyło wsiąść na rower o polecieć do Chwaszczyna. I właśnie na taką opcję zdecydowałem się w sobotę rano.
10 października 2020
W KOŃCU! - relacja z Rondo Chwaszczyno 3 X 2020
Tak prawdę mówiąc to powinna tutaj się pojawić relacja z Orlen Lang Team Race w Bytowie. Nawet już parę razy przysiadłem do jej napisania. Tyle tylko, że jakoś chyba nie bardzo byłoby o czym pisać, bo choć były to świetne zawody to nie odcisnęły większego piętna w mojej świadomości. Ot po prostu - kolejny wyścig odhaczony. Nie to co Rondo Chwaszczyno z poprzedniego tygodnia! Jednak trzymajmy się jakiejś chronologii.
Subskrybuj:
Posty (Atom)