Za około 3 tygodnie trafi do sprzedaży "Książka kucharska dla aktywnych. Waga startowa". Jak podaje wydawca jest to "pierwsza w Polsce książka kucharska przeznaczona dla sportowców i osób aktywnych". Próbowałem na szybko sprawdzić, czy faktycznie do tej pory nie pojawiła się tego typu publikacja i wygląda na to, że nie (choć oczywiście w internecie można znaleźć mnóstwo przepisów).
No ale właśnie - same przepisy to jednak nie wszystko. "Książka kucharska dla aktywnych. Waga startowa" jest niejako uzupełnieniem "Wagi startowej". Osoby, który miały w swoich rękach wcześniej "Wagę startową" dostaną gotowe propozycje dań, które pozwolą im wykorzystać zdobyte wcześniej informacje. A co z osobami, które wcześniej "Wagi startowej" nie czytały? Czy aby sięgnąć po "Książkę kucharską dla aktywnych. Waga startowa" muszą wcześniej przeczytać "Wagę startową"? Tak byłoby najlepiej, jednak nie jest to konieczne. Otóż autorzy książki kucharskiej zebrali najważniejsze informacje i zawarli je w pierwszych rozdziałach swojej publikacji. Warto też podkreślić, że autorem obu książek jest Matt Fitzgerald.Chociaż książkę kucharską tworzył we współpracy z Georgie Fear, która jak możemy przeczytać - "jest fanatyczką fitnessu, byłą triathlonistką i biegaczką ultra".
Tak jak wspomniałem - pierwsze rozdziały jest to wprowadzenie programu "Wagi startowej". Tutaj możemy znaleźć najważniejsze informacje odnośnie sposobów uzyskania idealnej wagi. Następnie dostajemy kilka praktycznych rad i... do dzieła!
Przepisy zostały podzielone na trzy grupy:
- Dla sportowców początkujących w kuchni
- Dla sportowca mającego już pewne doświadczenie w kuchni
- Dla sportowca, który uwielbia gotować
Innymi słowy każdy znajdzie coś dla siebie. W każdej grupie przepisy zostały rozbite na śniadania oraz obiady i kolacje.
Przeglądając różnego rodzaju zagraniczne publikacje z przepisami dostawałem zawrotów głowy czytając listę składników. Na przyrządzenie niektórych dań musiałbym wydać więcej niż za wyjście z żoną do dobrej restauracji. Dlatego na początku nieco nieufnie spoglądałem na okładkę "Książki kucharskiej dla aktywnych. Waga startowa". Jak się okazało niepotrzebnie. Większość przepisów, które się w niej znajdują są naprawdę proste (kilku składnikowe) i bez problemu możemy znaleźć wszystko co będzie potrzebne do przyrządzenia potrawy, w pierwszym lepszym sklepie. Przykładowo znaleźć tam możemy przepis na "Przypiekanego tuńczyka z salsą z mango i ogórków". Aby to danie przygotować musi mieć jedynie: tuńczyka, sól, pieprz, olej rzepakowy, mango, ogórka oraz limonkę. 20 minut pracy i mamy wysoko białkowy posiłek jak się patrzy.
Jednak, żeby mieć pewność, że to wszystko jest takie proste, fajne i w ogóle postanowiliśmy z Pati wypróbować jeden z przepisów w praktyce. Zdecydowaliśmy się na "Tortille z awokado i kurczakiem chipotle". Najpierw wybraliśmy się na zakupy. Potrzebowaliśmy pierś z kurczaka, paprykę chipotle w proszku, sól, czerwoną cebulę, torille, paprykę ze słoika, awokado. Z większością składników nie było najmniejszego problemu. Nie znaleźliśmy jedynie papryki chipotle. Szybko w internecie sprawdziliśmy co to jest i okazało się, że jest to papryka wędzona. Doczytaliśmy jednak, że powinno to być Jalapeno. Wybraliśmy więc paprykę wędzoną słodką i paprykę Jalapeno i w domu wymieszaliśmy obie przyprawy :) Łącznie na przygotowanie 4 tortilli wydaliśmy 24 złote i 72 grosze:
Pierś z kurczaka – 450g – 8,03 zł
Papryka wędzona – opakowanie – 2,90 zł
Papryka Jalapeno – opakowanie – 2,08 zł
Czerwona cebula – 1 sztuka – 0,61 zł
Tortille – 4 sztuki – 3,29 zł
Papryka grillowana ze słoika – 300 gram - 3,82 zł
Awokado – 1 sztuka – 3,99 zł
W zamian otrzymaliśmy pełnowartościowy i co najważniejsze - syty posiłek dla dwóch osób. Zapewne można by było zjeść coś znacznie tańszego. Niemniej wydaje mi się, że jak za dobry posiłek jest to cena do zaakceptowania.
Podsumowując "Książka kucharska dla aktywnych. Waga startowa" jest na pewno świetnym uzupełnieniem dla "Wagi startowej". Jest także dobrym wyborem dla ludzi, którzy niekoniecznie chcą się mocno zagłębiać w teorię, a wolą przejść do czynów. Wydaje mi się, że również osoby, którą lubią po prostu dobrze zjeść znajdą w tej książce przepisy dla siebie. Oczywiście, w niektórych przepisach zdarzają się składniki, których próżno szukać w mojej kuchni. Jednak są to pojedyncze pozycje. Zresztą książka za 3 tygodnie będzie już w księgarniach i warto wtedy rzucić na nią okiem. Przejrzenie nic nie kosztuje, a wydaje mi się, że większość przeglądających, dla których zdrowa dieta nie jest obojętna, zdecyduje się na zakup.
Lubię takie książki więc pewnie ją kupie jak już będzie dostępna
OdpowiedzUsuńja również lubię takie książki, chętnie bym się z nią zapoznała :)
OdpowiedzUsuńzosiaradzi