Na skróty

3 stycznia 2013

Deszczowy debiut nowego gadżetu

Źródło: bycidealna.pl
   Prawdę mówiąc nie mogłem się, już od wczoraj, doczekać dzisiejszego treningu. Piętnaście kilometrów spokojnego biegu to idealna okazja, żeby wypróbować nowy gadżet - opaski kompresyjne. Już kiedy je zakładałem czułem się niezwykle podekscytowany. Nigdy tak naprawdę nie miałem styczności z kompresją, nie licząc skarpetek od Kalenji, dlatego zaraz po założeniu produktu Compressport poczułem jak poziom mojego biegowego wtajemniczenia momentalnie urósł :)
Źródło: compressport.pl
   Dzisiaj zdecydowałem się pobiec na Jasień, z tym że w pierwszą stronę wybrałem drogę przez ulicę Stolema, gdzie czekał na mnie spory podbieg. Uznałem, że skoro mięśnie nóg mogą liczyć na dodatkowe wspomaganie to nic im się nie stanie jak popracuję nieco mocniej niż zwykle. Psikusa sprawiła mi natomiast pogoda. Patrząc w domu na termometr stwierdziłem, że jest dość ciepło i nie ma sensu brać kurtki. Po 5 minutach od rozpoczęcia treningu, przyroda, w brutalny sposób, przypomniała mi, że jedną z funkcjonalności kurtki do biegania jest jej ochrona przed deszczem. Niestety było już za późno żeby się wracać. Wiatr, opady i spory ruch sprawiły, że po treningu byłem nie dość, że przemoczony to jeszcze umorusany w błocie od stóp do głów. Ale najważniejsza informacja po biegu jest taka, że świetnie spisały się opaski na uda. Wszystkie moje obawy okazały się bezpodstawne. Produkty Compressport nie zsuwały mi się z nóg, ani ich za mocno nie opinały. Podczas treningu tworzyły z nogą integralną całość i jedynie na mocnych podbiegach czułem, że mam je na sobie. Czy mają jakiś wpływ na mięśnie nóg? Nie jestem specjalistą, ale takowi twierdzą, że mają. Moje pierwsze odczucia są bardzo pozytywne. Być może więcej będę mógł o nich napisać po kilku miesiącach użytkowania.
   Podczas treningu pokonałem w sumie 15 kilometrów i 172 metry. Zajęło mi to 1:13:25, czyli biegłem średnio tempem 4:50/km. Trochę pobolewa mnie jeszcze prawa stopa, ale za to w żaden sposób nie dawało o sobie znać biodro więc nie jest najgorzej. Miłego dnia wszystkim życzę :)

2 komentarze:

  1. Biegłeś rano w czerwonej bluzie? Jeżeli tak to widziałem Cię jadąc do pracy:)

    OdpowiedzUsuń