Na skróty

17 grudnia 2012

Kurczak po meksykańsku a`la Mały

   Już w momencie kiedy zakładałem tego bloga chciałem dodawać wpisy związane nie tylko z moim bieganiem, ale również takie, które będą zawierały przepisy na dania, jakie spożywam. Do tej pory jednak nie miałem jakoś ani ochoty, ani czasu, żeby zrobić taki wpis. Aż do teraz. Dzisiaj postanowiłem przyrządzić sobie smaczny i sycący obiad oraz napisać w kilku słowach jak każdy może zrobić go sobie w domu.
   Mając na uwadze to, do jakiego stanu się doprowadziłem, jedząc byle co, obecnie przygotowując sobie jedzenie staram się, żeby było ono ubogie w kalorie. Jednak nie zapominam o tym, że posiłek ma być pełnowartościowy oraz sycący. Chyba nikt nie lubi odczuwać głodu zaraz po jedzeniu.
   W ostatnim czasie sporo czytałem o walorach czerwonej fasoli, która jest bogata w białko, witaminy z grupy B, potas, wapń czy fosfor. Ma tak dużo wartości odżywczych i zdrowotnych, że wszystkie nie sposób wymienić (więcej informacji - tutaj). Postanowiłem więc, że dzisiaj na moim talerzu rządzić będzie właśnie fasola, do której dodam czerwoną paprykę (bogatą w żelazo, z którym mam problem), pierś z kurczaka oraz kiełki fasoli Mung. Co mi z tego wyszło? Oto przepis na "Kurczaka po meksykańsku a`la Mały" :)


Składniki:
- czerwona fasola (200g po odsączeniu)
- pierś z kurczaka (130g)
- czerwona papryka (130g)
- kiełki fasoli Mung (90g)
- fix knorr "Kurczak po meksykańsku" (41g)

Przygotowanie:
Kurczaka kroimy drobno w kostkę. Do patelni wlewamy trochę wody i podsmażamy kurczaka. Podobnie jak pierś, kroimy drobno paprykę i dorzucamy do mięsa. W tym czasie odsączamy kiełki oraz fasolę (tę dodatkowo przepłukałem). Następnie do patelni wlewamy 0,3l wody, wsypujemy fix oraz wrzucamy fasolę i kiełki. Gotujemy na małym ogniu około 10 minut.

Wartości odżywcze:
Całe danie to jedynie 515 kalorii. Składa się z 55g białka, 59g węglowodanów oraz 5g tłuszczu.

Źródło: tabele-kalorii.pl





 




Życzę smacznego :)


8 komentarzy:

  1. To wygląda tak pysznie, a ja zjadłam tosty ;( chyba zacznę regularnie się u Ciebie stołować!

    OdpowiedzUsuń
  2. zamiast tego gotowego fixa lepiej wrzuć pomidory z puszki, trochę czosnku, soli, pieprzu i innych przypraw (sprawdź choćby z tyłu na opakowniu fixa:) i poddusić wszystko razem parę minut:) 5 minut więcej pracy a o ile zdrowiej:)

    pzdr
    znajoma znajomego znajomego

    OdpowiedzUsuń
  3. dlatego lubie sobie codziennie looknac na Twojego bloga;)

    OdpowiedzUsuń
  4. no dokładnie, po co FIX i inne gotowce! tylko się niepotrzebnie karmisz spulchniaczami i polepszaczami smaku.

    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ok, przyznaję, że fix można z powodzeniem zastąpić przyprawami i pomidorami. Co do pomidorów to nawet posiadam słoiki z takimi z przydomowego ogrodu :) Jednak skoro już mi wpadł w ręce Fix to go użyłem :)

    A jako małe usprawiedliwienia dodam tylko, że skład tego fixu nie wygląda tak tragicznie.

    Skład:

    papryka (10%), pomidory, skrobia, mąka pszenna, sól, ekstrakt drożdżowy suszony, cukier, kukurydza (4%), cebula, tłuszcz roślinny, przyprawy: czosnek, pieprz cayenne, imbir, kolendra, kmin, pieprz. Warzywa i owoce suszone: 39%, przyprawy suszone: 5%.

    PS: Niemniej obiecuję poprawę i następnym razem będzie bez gotowca od Knorra :)

    OdpowiedzUsuń
  6. na kłopoty z żelazem (i nie tylko) polecam kaszę quinoa (komosa ryżowa) http://ulicaekologiczna.pl/zdrowe-jedzenie-odzywianie/orzechowa-quinoa-ze-szpinakiem-jajkiem-w-koszulce-i-marynowana-marchewka/

    OdpowiedzUsuń
  7. Zrobiłem ten posiłek. Delikatnie go zmodyfikowałem, smażyłem na oliwie, zamiast FIXa dodałem keczupu bo nie miałem ani przecieru ani pomidorów ... wyszło super ... zaczynam delikatnie biegać, postawiłem sobie wyzwanie ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie bardzo się cieszę i życzę wytrwałości i systematyczności :)

      Usuń