No i udało się! Zaliczyłem sesję i dzięki temu razem z Pati mogliśmy wyjechać za granicę! Oczywiście nie zamierzam zawieszać swoich treningów i już w sobotę wybieram się na pierwszy trening na pograniczu niemiecko-holenderskim! Co prawda dopiero przed 30 minutami dojechałem na miejsce, ale już zauważyłem, że ścieżki aż proszą się, żeby po nich pobiegać :) Tutaj w wakacje przygotowywałem się do debiutu maratońskiego w Warszawie i teraz ponownie będę mógł trenować w tym miejscu. Aczkolwiek tym razem jedynie 2-3 tygodnie. Z powodu mniejszej ilości czasu posty mogą pojawiać się mniej regularnie, ale obiecuję, że będę robił co w mojej mocy, żeby nie było żadnych opóźnień.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz