Na skróty

21 listopada 2013

Krótka relacja z krótkiego treningu

   Ciemne chmury zebrały się nad Trójmiastem. Dookoła szaro, zimno i jakby tego było mało - pada! Nic tylko zaszyć się w domu i nie wychylać nosa za drzwi. I tak by się pewnie stało gdybym 2 lata temu nie zaczął biegać. Pojęcie "zła pogoda" nie występuje w słowniku biegacza. Nawet biegacza - amatora, takiego jak ja. W końcu kluczem do sukcesu jest konsekwencja.
   Z takim podejściem wskoczyłem w biegowe buty i wyruszyłem w stronę Gdyni. Tym razem jednak nie zamierzałem wydłużać sobie trasy. W ciągu poprzednich 4 dni przebiegłem blisko 90 kilometrów. Uznałem więc, że zaliczyć jakiś krótszy bieg. Standardowe 14 kilometrów wydawało się w sam raz. 
   Jeszcze przez jakiś czas zamierzam robić tylko luźne rozbiegania. Chociaż przyznać muszę, że nogi niosą. A co ważne powoli do formy wraca serducho. Nie dyszę już jak lokomotywa przy każdym kroku.
   Wczoraj pokonałem w deszczu nieco ponad 15 kilometrów z prędkością 12,21 km/h (4:55/km). Ale to co mnie cieszyło najbardziej to fakt, że w końcu średnie tętno nie przekroczyło 140 bpm. Jest to tym bardziej ważne, że niedługo trzeba będzie wybrać plan treningowy i będę musiał odpowiedzieć sobie na pytanie - na jakim jestem obecnie poziomie. A nie jest to raczej poziom na jakim byłem chociażby wiosną.

3 komentarze:

  1. Hmm, mam pytanko. Mianowicie, czy jak zaczynałeś biegać, też biegałeś na tak spokojnych tętnach? Widzę, ze po dwóch latach biegania, zasuwasz z dość fajna prędkością przy tętnie 140bpm, co w moim wydaniu jest niewykonalne. Zdaję sobie sprawę, ze warunki fizyczne robią swoje, ale też musi być to po części kwestia wytrenowania, jak to było u Ciebie, jeśli to nie tajemnica? Dla przykładu, ja zazwyczaj trenuję przy tętnie 165bpm i czuję się przy takim tętnie dobrze, przy treningach terenowych [sporo podbiegów, bieganie w lesie] przy takim średnim tętnie mam średnie tempo około 5:26/km. Zastanawia mnie, czy już tak mam i zawsze będę zasuwał na wyższych rejestrach, czy z czasem mi to może spaść do poziomu powiedzmy zbliżonego jak u Ciebie ;) Z góry dzięki za odpowiedź, no i mam nadzieję, ze nie namieszałem za mocno ;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie chciałbym czarować ani opowiadać bajek dlatego najlepiej wkleję kartkę z dzienniczka treningowego sprzed 2 lat. Tutaj wszystko widać.

    http://easycaptures.com/fs/uploaded/825/5217370100.png

    Jeżeli mogę jakoś jeszcze pomóc to śmiało pisz :)

    OdpowiedzUsuń