Wiem, że całkiem sporo osób zaglądających na bloga jest z Warszawy. Ponadto w ten weekend do stolicy przyjadą też biegacze z innych zakątków Polski, a zapewne nawet świata. Wśród przyjezdnych nie zabraknie również Pati i mnie. Może więc miałby ktoś ochotę na wspólne "szuranie" w piątek lub sobotę. Mimo, że mam w Warszawie rodzinę i niejednokrotnie byłem w tym mieście to od "biegowej strony" go nie znam w ogóle. A i jeżeli chodzi o atrakcje turystyczne to więcej znam ze szkoły, telewizji czy internetu. Więc Pati i ja z chęcią wybralibyśmy się na jakieś zwiedzanie. Można też by było po prostu umówić się w kilka osób na "kameralne pasta party".
Nie ukrywam, że pomyślałem również o zajęciach Biegam Bo Lubię. Biegałem już na stadionach w Lidzbarku i Gdańsku, toteż można by było "zaliczyć" i warszawski tartan.
Jeżeli znaleźliby się chętni to bardzo proszę pisać - michal.sawicz@10g.pl.
Jestem chwilowo w Warszawie i planuję około godzinny bieg w okolicach metra Stokłosy po 18, tempo konwersacyjne. Jeśli nie masz lepszych planów to zapraszam :)
OdpowiedzUsuńsebiush.blogspot.com
no no... widziałem już czas :) gratulacje!
OdpowiedzUsuńGratuluję świetnego rekordu życiowego w stolicy, msc 200/10000: pięknie. Biegłem w Krakowie, sympatyczna trasa. Kolejna świetna życiówka przed Tobą. Powodzenia
OdpowiedzUsuńPozdrawiam